Jakoś mi nie po drodze ciągle z niczym... nie wiem czy to ta pogoda mnie w tym roku wykończyła ( byłoby to dziwne bo ja kocham zimę !!!!) czy ciągłe wszędobylskie choróbska , które zagościły w naszym domku jakiś czas temu .... Tak czy siak padam z nóg zaraz po obudzeniu... sypiam 3- 4 godziny na dobę... dzięki wyżej wspomnianym chorobom i moim kochanym córciom , które na nie zapadają :(((( Mimo, że jestem na urlopie jeszcze do września to czasu wolnego mam znacznie mniej ...jakaś taka jestem niezorganizowana... choć ci co mnie znają nazywają mnie mistrzynią logistyki :)
Po powrocie z ferii nazbierało się to i owo do zrobienia a ja na nic nie mam ochoty... czy ktoś też tak miewa ?!
Robótkuję troszeczkę ale tak bez większego zapału... czekam na kopa twórczego !!!!
Odwiedzam za to wasze blogi w miarę systematycznie... czasami coś napiszę; pocieszę oko !!! Przepraszam , że nie u każdej coś napiszę ale same wiecie jak to jest... czas goni :((
Tak na koniec mojego marudzenia, chcę zaprezentować moją feryjną pracę....
Zbliżają się walentynki więc wybrałam zapięcie w kształcie sympatycznego serducha i dla ozdoby zawiesiłam sporej wielkości księżyc.....
Moim zdaniem kolor jest super ; połączyłam dwa odcienie szarego .... czego oczywiście nie widać na moim zdjęciu :(
Kolczyki takie to u mnie nowość ale wyszły sympatyczne i myślę , że jeszcze do takiego kształtu powrócę ...
Mam nadzieję, że spodobały się ?! Jeżeli tak to napiszcie mi o tym... bardzo lubię czytać wasze komentarze.Inspirują i powodują uśmiech na mojej buzi :))) Za co wam bardzo bardzo dziękuję !!!!
Po powrocie z ferii nazbierało się to i owo do zrobienia a ja na nic nie mam ochoty... czy ktoś też tak miewa ?!
Robótkuję troszeczkę ale tak bez większego zapału... czekam na kopa twórczego !!!!
Odwiedzam za to wasze blogi w miarę systematycznie... czasami coś napiszę; pocieszę oko !!! Przepraszam , że nie u każdej coś napiszę ale same wiecie jak to jest... czas goni :((
Tak na koniec mojego marudzenia, chcę zaprezentować moją feryjną pracę....
Bransoletka i kolczyki na srebnych sztyftach z koralików TOHO 11 w szarościach.Jeszcze nie znalazły właściciela... być może zostaną ze mną, bo bardzo mi przypadły do gustu :)
Zbliżają się walentynki więc wybrałam zapięcie w kształcie sympatycznego serducha i dla ozdoby zawiesiłam sporej wielkości księżyc.....
Moim zdaniem kolor jest super ; połączyłam dwa odcienie szarego .... czego oczywiście nie widać na moim zdjęciu :(
Mam nadzieję, że spodobały się ?! Jeżeli tak to napiszcie mi o tym... bardzo lubię czytać wasze komentarze.Inspirują i powodują uśmiech na mojej buzi :))) Za co wam bardzo bardzo dziękuję !!!!
Życzę miłej i spokojnej nocki a ja uciekam do moich cudaczków !!!!
Aga ja tez cierpię na niemoc twórczą... oby mineła szybko ;) a komplecik piękny, kolorki pasują idealnie, buziaki
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziekuje za odwiedziny u mnie i mile slowa. Rozumiem Cie dobrze bo u mnie z tym czasem tez roznie bywa i ostanio tez wogole mi sie nic nie chce :( dni wolne uciekaja mi przez palce a potem jestem zla, ze zmranowalam czas. Zycze Ci wszystkiego dobrego i duzo zdrowka dla calej rodziny i oczywiscie weny i zapalu dla Ciebie. Kolczyki z bransoletka sa przesliczne :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny komplet,ale i tak najpiękniejszy jest ten,który dostałam od Ciebie :))))
OdpowiedzUsuńKochanie śliczne są Twoje koralikowe robótki :) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCo do tej niechęci to często tak mam :(trzeba czekać aż będzie lepiej i nic się poradzi.
Będzie dobrze, wiosna przyjdzie dzieci będą mniej chorować ;) jak śpisz 4 godziny to nie dziwię się, że budzisz się zmęczona :)
ściskam Cię mocno! :*
sliczny komplet:-) podziwiam cie za cierpliwosc i wytrwalosc w pracy z tak malymi koralikami!!
OdpowiedzUsuńco do braku czasu... no coz... u mnie to samo... mam wrazenie, ze coraz mniej go mam... a chcialabym tyle rzeczy zrobic, do tego moje dzieciatka rowniez choruja. Lubia sie wymieniac, albo jeden syn jest chory albo drugi. Tak wiec podobnie jak ty mam zarwane nocki, przez co nie raz ide po poludniu spac z dziecmi. Nie wiem, moze to tak musi byc z poczatkiem roku, moze pozniej troche sie unormuje i bedziemy mialy wiecej czasu:-)
A ja jeszcze ferii nie miałam a też już na nic czasu nie mam- wszystko przez zaliczenia i egzaminy, które trwają już miesiąc :(
OdpowiedzUsuńAle obiecuję sobie, że w ferie nadrobię ;)
Kolczyki bardzo fajne, przypominają mi kalie :)
Agus - podziwiam. ja po 3h snu bylabym jak zombie i po 2 dniach mimo duuuzej cierpliwosci do moich dzieciow bylabym ja b.nieznosna niz oni :D
OdpowiedzUsuńbransoletka jak zawsze super ale wzorem kolczykow jestem zachwycona. no super..
gdzies jest wyzwanie z ksiezycem jako dodatek to moglabys zglosic-jak znajde to ci podesle
pozdrawiam i zdrowka dla dziewczynek
Aga, kolczyki piękne, bransoletka oczywiście też! Ja zazwyczaj bransoletki noszę latem... muszę się zastanowić jaki kolor bym chciała:) Co do niemocy - niestety (a może całe szczęście) nie jesteśmy robotami i kiedy same nie pozwalamy naszemu organizmowi wypocząć, on mówi "STOP! nie zmusisz mnie żadną siłą do niczego, zwolnij!" I tak jak pisała Aninkowo - trzeba czekać ))
OdpowiedzUsuńtak czasami jest-mnie tak ruszyło "bezwenie" ze tylko mnie stac na przeczytanie ksiazki, a upominek juz powinnam zrobic dla pewnej osoby.Moze wiecej czasu bedzie w weekend?
OdpowiedzUsuńBardzo ladny komplecik zrobilas!
Też się za nic nie mogę zabrać, jeden termin złożenia pracy już odpuściłam, drugi powoli zaczyna być zagrożony a trzeciego nie ma;(
OdpowiedzUsuńJak wiesz takiej bransy zrobić nie potrafię, więc postanowiłam je ignorować, żeby mnie nie skręcało;)) A kolczyki są super;)
Nie ma takiej Agi, co nie dałaby radi(y)! Witam Cię Agusiu! Tak! Ja jestem z tych co to lubią dużo i różniaście! I ciągle poszukuję! Niemoc chwilową mam za sobą! Dziewczyny! Na niemoc najlepiej połazić po nowych blogach! Zawsze się znajdzie coś nowego, pomysł, inspirację! Słowo! Jestem tego dowodem! Pozdrawiam cieplutko! aga(dla odmiany!)
OdpowiedzUsuń