Witam zaglądających tu jeszcze do mnie :)
Sporo czasu minęło od opublikowania ostatniego postu. Zjechałam już z wakacji na dobre, piętrzą się obowiązki i zobowiązania a ja popadam w panikę !
Gdzie się nie oglądnę widzę ogon.... Czas zacząć przygotowania do pracy; ale jak znam życie to początek września zapowiada się mocno pracowity a noce nieprzespane. Ostatnio moja córcia ( ta najmłodsza) absorbuje mój cały czas.... jestem bardzo zmęczona i nie ma mowy o nocnym robótkowaniu a w dzień to już na 100%. Zuzia wymyśliła sobie , że zacznie się wspinać na co popadnie. I tak zjeżdżalnia; stół ; drabina do domku na drzewie.... to cele od rana do nocy. Gdyby nie starsze siostry to padłabym na nos!Ale one dzielnie mnie wspierają :)
Dość prywaty; czas na prezentacje.... a mam co bo zaległości ogromne. Po pierwsze i chyba najważniejsze ruszyłam w końcu z RR cytrusowym. Wyszyła pierwszy obrazek na kanwie Anji. Strasznie ciężko mi zabrać się do XXX ale wstyd nie daje mi już spać :( Kanwa Tami jest w trakcie wyszywania a Pelasi czeka w kolejce. Wiem, że muszę to zrobić w ekspresowym tempie... i staram się !
Kolejne to moje prace koralikowe. Postanowiłam poczynić sobie małe trio i tak oto są moje i tylko moje. Czerwona; beżowa i wzór Burrbera w sekwencji koralików na 7. Wzór dostępny dzięki uprzejmości Weraph.
Na kolejne prezentacji przyjdzie czas a teraz uciekam . Mam nadzieję, że zaglądniecie tu do mnie kolejnym razem. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa na maila.
Pozdrawiam serdecznie u schyłku wakacji.....
Aga
Sporo czasu minęło od opublikowania ostatniego postu. Zjechałam już z wakacji na dobre, piętrzą się obowiązki i zobowiązania a ja popadam w panikę !
Gdzie się nie oglądnę widzę ogon.... Czas zacząć przygotowania do pracy; ale jak znam życie to początek września zapowiada się mocno pracowity a noce nieprzespane. Ostatnio moja córcia ( ta najmłodsza) absorbuje mój cały czas.... jestem bardzo zmęczona i nie ma mowy o nocnym robótkowaniu a w dzień to już na 100%. Zuzia wymyśliła sobie , że zacznie się wspinać na co popadnie. I tak zjeżdżalnia; stół ; drabina do domku na drzewie.... to cele od rana do nocy. Gdyby nie starsze siostry to padłabym na nos!Ale one dzielnie mnie wspierają :)
Dość prywaty; czas na prezentacje.... a mam co bo zaległości ogromne. Po pierwsze i chyba najważniejsze ruszyłam w końcu z RR cytrusowym. Wyszyła pierwszy obrazek na kanwie Anji. Strasznie ciężko mi zabrać się do XXX ale wstyd nie daje mi już spać :( Kanwa Tami jest w trakcie wyszywania a Pelasi czeka w kolejce. Wiem, że muszę to zrobić w ekspresowym tempie... i staram się !
Kolejne to moje prace koralikowe. Postanowiłam poczynić sobie małe trio i tak oto są moje i tylko moje. Czerwona; beżowa i wzór Burrbera w sekwencji koralików na 7. Wzór dostępny dzięki uprzejmości Weraph.
Na kolejne prezentacji przyjdzie czas a teraz uciekam . Mam nadzieję, że zaglądniecie tu do mnie kolejnym razem. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa na maila.
Pozdrawiam serdecznie u schyłku wakacji.....
Aga
Widzę,że dzielnie gonisz aby się ze wszystkim wyrobić ale już niedługo będzie jesień i będzie więcej czasu na robótki:))
OdpowiedzUsuńIle czasu by nie było i tak zawsze chcielibyśmy więcej:) Ja nie mam pociech narazie a i tak mi wiecznie tego czasu brakuje, więc Tobie się nie dziwię - podejrzewam, że przy dzieciach jest go co najmniej 10 razy mniej... Ale Dzieciaki wszystko pewnie wynagradzają :) Śliczne bransoletki, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńdajesz rade ze wszystkim :) cytrusiki bardzo apetyczne a koraliki prezentuja sie cudnie
OdpowiedzUsuńładnie potworzyłaś ahh ten brak czasu ja czekam az doba rozciągnie się do 72 h :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że są tu zdjęcia tych cudnych bransoletek! Teraz mogę tu zaglądać w czasie pracy i je podziwiać, podziwiać, podziwiać!
OdpowiedzUsuńbrak czasu to chyba jadna z tych rzeczy z ktora ciezko cos zrobic i na ktora wiele z nas cierpi:-) ale z tego braku czasu wyczrowalas przepiekne bransoletki:-) sliczny komplet
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję za cytrynkę :)
OdpowiedzUsuńI spokojnie haftuj, bo w cytrusach jakiś przestój. Na razie nie mam kolejnej kanwy, więc w najbliższym czasie nic ci słać nie będę ;)
świetne te baransoletki, stanowią fajnt komplet
OdpowiedzUsuńskad ja znam ten notoryczny brak czasu u matek i to jeszcze po powrocie do domku. ja po roku domu nie moge ogarnac totalnie. zlapalam sie na tym,ze nie mam chwilki dla dzieci tylko stale sprzatam :( albo marudze ze zmeczenia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapomnialam napisac- trio super. twn wzor kratowy bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńzaglądamy i podziwiamy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie :)
Hej ! Czy wszystko w porządku ???? Wiem,że dzieci zajmują czas, ale daj znać co słychać?? Brakuje mi Twojego bloga. Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuń